środa, 22 sierpnia 2012

Jeżeli jesteście chętni czytania to zapraszam na mojego nowego bloga prowadzonego z przyjaciółką<3 http://belive1d.blogspot.de/ -Sami zobaczcie.:)


wtorek, 21 sierpnia 2012

Nie mam pomysłu jak ciągnąć dalej tą księgę.... trochę  zmieniło się w moim życiu i uważam że poruszyłam tu psychopatyczne kwestie...Za co przepraszam jeżeli uraziłam czy coś ..
Więc nawet nie napiszę epilogu. Za co też  przepraszam. Nie mam chwile obecną czasu na prowadzenie bloga ale obiecuję że coś wykombinuję i napiszę go od nowa.:)  
                         
                                             -Anabel.x

wtorek, 7 sierpnia 2012

Z gory sorry za blendy pisze na niemieckiej klawiaturze...nie ma tu polskiech znakow..:/

 

 

A wienc komentarze tu sie nie sprawdzily..wienc nie bende was  meczyc, rozdzialy bendom dodawane bez nich..

Jestem zawiedziona...ale o to 

Rozdzial 15.

Tydzen za tygodniem mijal a ja ani na sekunde nie widzialam Zayna.. dzis mialam wszystkiego dosc ..po menczacym dniu w pracy usiadlam na kanapie z butelka wudki i we lzach pilam nie zwarzajac na nic... 
**Nastepnego dnia**
Wstalam o 6.. leb mnie tak napierniczal ze nawet tabletki mi nie pomagaly.. wiec zadzwonilam do firmy i poprosilam o urlop... ze wzglendu na to ze w najblizszych miesiacach nie mamy zlecen dostalam go...wypilam  kawe i poszlam wziasc prysznic gdy wyszlam nie spodziewanie zobaczylam nie kogo innego tylko Louisa..
-Lou co ty..
-Pomoz mi ...-rozplakal sie a ja nie czailam co sie dzieje i nagle widze ...tak wlasciewie to nie widze nic jedynie co to ciemnosc ...i nagle widze wylaniajacego sie z niey Zazna..ucieszylam sie ale on mnie nie widzial.. przeszedl kolomnie i znowu widzialam jedynie ciemnosc..trwala i trwla tak dlugo ..w koncu bezradnosc mnie opanowala i co nagle otwieram oczi i jasne wiatlo doslownie mnie oslepilo ...to tak bolalo ze z tego bulu zaczelam krzyczec i nagle czuje jakies takie dziwne uczucie ..nie do opisania.. znow otwieram oczy i widze wszystko jak przez mgle ..ale domyslilam sie ze jestem w szpitalu ..lekarz spytal sie jak sie czuje ..wydukalam wmiare ..a ten ja pani widzi..emmm..dziwne sformuowane pytanie ale muwie mu ze ledwo co..a ten mi swiatlem po oczach no i ja w pisk..a ten juz dobrze ...a ja w ryk i co kurwa dobrze.!?  ten niech sie pani uspokoi...no to ja ocieram lzy i luk na niego i teks juz z oczami okey.. no to ten dobrze i chce wyjsc a ja do niego gdzie? a ten luk na mnie no to nawijam dalej i pytam go sie jak tu sie znalazlam? a ten ze spadlam ze schodow ..nie wie jedynie czemu.. no tao ja ze widzialam kolege ale wiem ze to nie mozliwe bo jest..tak wlasciwie to ila ja tu jestem? a ten ze 2 miesiace
 lezalam  nieprzytomna..i nawija dlaej je wnioskuje z tego co muwie ze mialam zwidy.. i wyszedl zato do pokoju  wbiegl Zayn a za nim Harry Lou Liam Daniell Lauren Klaudia Niall ..i wszyscy na raz jak sie czuje ?

-w porzadku ale ja tylko ze schodow spadlam ..-i w tedy zay poprosil wszystkich o wyjscie co mnie troche zdziwilo i zdenerwolwlo ..
-dla cyego ihc wyprosiles...!? 
-kochanie..posluchaj ..-usiadl kolomnie na luszku i zlapal za reke...-kotku..p..po...-nie mugl wydusic z siebie slowa i mial lzy w oczach..
-co jest?
-Kochanie -opanowal sie i dokonczyl-ty poronilas...
-co?
-to byl 7 tygodniowy plud...-rozplakalam sie razem z nim..
**Tydzien puzniej**
Wychodze ze szpitala...Zayn pomugl mi sie spakowac  do dnia dziszejszego nie moge sie pozbierac po poronieniu mego dziecka.. jade za pare dni do rodzicow..Zayn ma wolne 3 dni chce je spedzic ze mna nie wiem czy to dobry pomysl..
*Wieczorem*
Siedzielismy w salonie   i ogladalismy film ...tak jagby 
-Chciala bys byc matka ?
-Tak ..wiesz przeciez o nim..
-Tak ale czy nadal chcesz ..
-Tak .!
No i domyslcie sie sami.. 
**Tydzien puzniej**
-Bylam dzis u ginekologa..
-No i jak?
-Jestem w ciazy.!
To bylo jak nie umiem wytlumaczyc ..normalnie cod...
ale cud nie potrwal dlugo...w internecie znalazly sie hejty.. na ulicach wyzwiska pod moim adresem i to dzis ..
Siedzielismy z Zaynem w lodziarni i jedlismy lody no i podbiegly do nas fanki proszac Zayna o zdjecia i autografy mi to nie przeszkadzalo lubilam to znaczy je ..;) kochaly ich oni je ja tez chodz nie dla tego by mnie lubily czy dla slawy czy cos po prostu je lubilam ..ale te dziewczyny najwyrazniej mnie nie polecialy wizwiska i ktoras nawet pociagla mnie za wlosz bezskutecznie Zayn prubowal je uspokoic ... dostalam aparatem w glowe ...w skron...tak mocno ze poleciala mi krew ..nie opisze  tego...brak mi slow wybieglam z tam tad z placzem ...

niedziela, 29 lipca 2012

Rozdział 14.
**Wieczorem**
Nareszcie po wszystkim. Położyłam się i przeanalizowałam ten dzień.
 Więc z rana na zakupy z Zaynem. Po przyjeździe kuchnia i gotowanie z mamą ...goście grill muzyka zabawa jedzenie tańce...
-Było świetnie.! -Roześmiany Zayn wszedł do pokoju i przerwał mi myślenie. 
-Tak zdecydowanie..: ) nie myślałam że tak świetnie się dogadają.
-Szczerze mówiąc ja też nie.-Zayn położył się obok mnie. 
-To co spać teraz nie.?
-Ty chcesz spać...???-Zayn uśmiechnął się złowieszczo ..i resztę domyślcie się sami.
             Na następny dzień rodzice wyjechali ..Amelka się była zaspana więc nawet nie zajarzyła że wraca do domu beze mnie. Zayn przez cały tydzień nagrywał albo koncertował albo podpisywał płyty czy książkę ...nie żeby mi to przeszkadzało czy coś ale nie mieliśmy dla siebie ani minutki..wracał bardzo późno w nocy albo kompletnie nad ranem ..ja również pracowałam więc ..no nie było jak nawet pogadać..
Dziś dzień w pracy zapowiadał się  fatalnie w ostatniej chwili dowiedziałam się że przeprowadzam sesję z jakąś grupom..nic o niej nie wiedziałam i nie byłam przygotowana i miałam jedynie 15min do ich przyjazdu. 
Całe szczęście studio było już przygotowane..w biegu popijając kawę czytałam papiery. 
-Spóźniają się.
-Zauważyłam..-i w tym momencie wbiegło 5 chłopaków do studia  wysłałam stylistki i makijażystki do nich i  sama zaczęłam układać swój sprzęt. 
po jakiś 5 minutach weszli  ...i wszyscy ja i oni byliśmy w szoku. To było One Direction w sensie Louis,Harry ,Niall ,Liam  no i Zayn. Oni tez nie wiedzieli że to ja będę ich fotografem. 
Sesja przebiegła w miarę dobrze ...a ja byłam zadowolona ze zdjęć tak jak ich menadżer Paul.  Po sesji  ja musiałam wykonać  dalszą swą prace a oni jechali podpisać ..chyba podpisać coś tam..nie wiem dokładnie nie zrozumiałam...
Tak dzień minął a ja o 22 wróciłam do domu nie zastawszy Zayna...






Następny rozdział 6 komentarzy .:) 






Przy okazji informuję pomimo może iż będzie 6 komentarzy w tym tygodniu  mogę nie mieć czasu na pisać kolejnego rozdziału . Przyjechała do mnie młodsza kuzynka której nie widziałam już od bardzo dawna..ten mały brzdąc potrzebuje dużo uwagi. Więc przepraszam tak wg. 
                                                              -Anabel.